Skip to main content
Nowości z branży

Sprawy ostateczne, pomysły doczesne

By 8 listopada 2013No Comments

Jesteśmy już po Zaduszkach. Po spotkaniach w rodzinnym gronie, odwiedzeniu cmentarzy. Morze zniczy, naręcza kwiatów, nowe nagrobki. Śmierć to … wielki biznes.
Tak, ludzie zawsze będę umierać. A  jak „to” się robi w Internecie?

Nie tylko lekarze mają problem z komunikowaniem śmierć. Rozmowa o sprawach ostatecznych to delikatny grunt. Szczególnej wrażliwości potrzeba także w tzw. marketingu funeralnym. Tym bardziej gdy mowa o marketingu XXI wieku, czyli w sieci.

Wśród profesjonalnie wykonanych stron internetowych firm związanych z branżą czy profili na Facebooku prowadzonych często z przymrużeniem oka, doszukać się można również innowacyjnych, ciekawych i kreatywnych rozwiązań. Za warty przytoczenia przykład posłużyć może zeszłoroczna (wrzesień 2012) kampania realizowana dla australijskiego Transport Accident Commision. Cel: ograniczenie śmiertelnych wypadków samochodowych spowodowanych zbyt szybką jazdą młodych mężczyzn. Środek: zaangażowanie kobiet mających wpływ na grupę docelową. Wykorzystanie Pinteresta okazało się strzałem w dziesiątkę. Na profilu „How to plan a funeral” stworzonych zostało w sumie 12 tablic, związanych z tematyką okołopogrzebową (tj. zwyczajami, modą itp.). Wszystko to, by przekazać jedną myśl „powiedz mu, żeby zwolnił; że nie chcesz planować jego pogrzebu.” W akcję udało się zaangażować m.in. blogerki modowe, które tworzyły tablice z funeralną modą czy firmy cateringowe w kontekście dań podawanych na stypie. Niesztampowe podejście zaowocowało dużym szumem w internecie, pokaźną liczbą pinów i dotarciem do 1.8 miliona osób (!). Film podsumowujący akcję zobaczyć można tu.


źródło: http://m.onet.pl/biznes,4s9t8

Odważny krok w kierunku modernizacji podejścia do tematyki funeralnej wykonali również Amerykanie. Zaoferowali oni umieszczanie na nagrobkach kodów QR, które po zeskanowaniu smartphonem przenoszą na stronę internetową, zawierającą informacje o zmarłym oraz zdjęcia zamieszczone przez jego bliskich.

źródło: www.marketing-news.pl/theme.php?art=1732