Skip to main content
Nowości z branży

Jak pisać? Nie tylko w Buzz Marketingu

By 22 listopada 2014No Comments

Ostatnio moja znajoma, która pracujące w małej firmie, gdzie odpowiedzialna jest za sprawy księgowe i płyność finasową, zdradziła mi, że poproszoną ją aby dodatkowo zajęła się pisaniem krótkich tekstów na nowo powstałej stronie firmy. Zdradziła mi to, ponieważ potrzebowała wsparcia – zapytała mnie wprost jak pisać dobre teksty online? No właśnie jak?

Mamy z jednej strony deficyt uwagi użytkowników, z drugiej wymagające algorytmy Google’a. Nie sposób wszystkim dogodzić, sprawdzamy więc, jakiej długości teksty i inne treści najlepiej sprawdzają się online. Jak więc pisać?

Wzór z pozoru wydaje się być zadzi­wia­jąco pro­sty. Świetna treść to świetna sprze­daż. Spec­jal­iści od pozy­cjonowa­nia stron i inter­ne­towego mar­ketingu dys­ponują wie­loma narzę­dzami, które dostar­czają na to bezs­pornych dowo­dów. O tym wie już dzi­siaj każdy. Jed­nak już nie każdy zdaje sobie sprawę, że pojaw­ie­nie się naprawdę świet­nych tre­ści na stro­nach, czę­sto pod­bija sprze­daż spek­taku­larnie. I to każ­dego kole­jnego mie­siąca.

Jeśli przed­staw­ione argu­menty zadzi­ałają na emo­cje, pro­mocje cenowe czy dostęp­ność w naj­bliż­szej Biedronce będą liczyć się znacz­nie mniej, niż by to pode­jrze­wali księ­gowi. Dowiedz się jak napi­sać arty­kuł, który sku­tecz­nie prze­kona do Twoich racji.

1. Sfor­mułuj tezę arty­kułu, którą da się wyra­zić w dwóch do pię­ciu zdań. Czytel­nik nie musi jej nawet znać, ale będzie ona dro­gowskazem i mapą, dzięki któ­rej tekst będzie zawsze na temat i nie roz­pły­nie się w pobocz­nych dopi­skach, które nagle przyjdą Ci do głowy. Te zacho­waj na inną oka­zję i inne artykuły.

2.Sto­suj aka­pity.  Nadawaj im śród­ty­tuły, seg­reguj myśli i wątki w rozsąd­nie wyo­dręb­nione działy.

3.Daruj sobie długi i maje­sta­tyczny wstęp. Jest nie­po­trzebny. Tekst reklam­owy powi­nien zaczy­nać się od kon­kre­tów, a naj­le­piej, zaw­ierać je też w środku i nimi się kończyć.

4.Prezen­tuj fakty w tabe­lach i wykre­sach. Jeśli masz taką możli­wość, sta­ty­styki i dane pro­cen­towe przed­staw­iaj w atrak­cyjnej gra­ficz­nie for­mie, rezygnu­jąc z zasypy­wa­nia licz­bami samego tek­stu. Oczy­wiś­cie, dzi­ałaj z umiarem.

5.Zrezygnuj z zaskaku­jącej puenty. Również z tej druz­goczącej, zmieni­a­jącej lub nada­jącej sens arty­ku­łowi — co będzie, gdy ktoś nie doczyta tek­stu do końca? Dobrze napi­sany tekst powi­nien być dobry nie tylko na końcu.

6.Pisz dynam­icznie:

● uży­waj czasu ter­aźniejszego, jest naj­le­piej przyswa­jany.

● nie pisz, czym coś nie jest; lep­iej jest napi­sać, czym coś jest; twier­dze­nia pozy­ty­wne i wprost są naj­bar­dziej zrozu­mi­ałe i sug­esty­wne.

● wys­trze­gaj się zaw­iłej, facho­wej ter­mi­nologii; gdy musisz jej użyć, umiesz­czaj czy­telne wyja­śnie­nia każ­dego skom­p­likowanego poję­cia obok tek­stu np. w ramce

● uni­kaj napus­zonego języka i obcych zwro­tów; słowo sklep może zastą­pić mar­ket, a koszy­kówka bas­ket.

● wbrew pozo­rom, bar­dzo nie­wiele rze­czy trzeba pisać z wiel­kiej litery: tylko początki zdań i nazwy wła­sne; warto więc uni­kać bicia pokło­nów Wartoś­ciom, Klien­tom i innej „Mistyce”.

● rela­cje pisane winny być w trze­ciej oso­bie; nar­ra­tor w więk­szości wypad­ków jest nie­wi­doczny, a autor nieeksponowany.

7.Bądź bły­sko­tliwy.

● zaska­kuj czytel­nika niecodzi­en­nym pode­jś­ciem do tem­atu,

● począ­tek tek­stu musi wywal­czyć w czytel­niku wolę przeczy­ta­nia całej reszty; pra­cuj bar­dzo, bar­dzo dużo nad tymi pier­wszymi paroma zdaniami.

8. Zachowaj porzą­dek i umiar.

● nie prze­ska­kuj co chwila z czasu ter­aźniejszego w przy­szły, prze­szły bądź odwrot­nie; czasu prze­szłego warto uni­kać, jeśli tylko się da,

● kon­sek­went­nie sto­suj liczbę mnogą bądź pojedynczą.

9.Mów o ludzi­ach, nie o „per­son­elu”. Jeśli znasz czy­jeś imię, użyj go; nigdy nie zapom­i­naj podać autora cyto­wa­nego tekstu!

10. Nie sto­suj jed­nowyra­zowych nagłów­ków. Ich zwię­złość może być odczy­tana na spo­soby, które nawet
nie przyjdą Ci na myśl. Mogą oka­zać się też po pro­stu niezrozu­mi­ałe.

Pamię­taj – W wielu przy­pad­kach tylko nagłówki będą przeczy­tane! Muszą więc być samo­dzielną częś­cią arty­kułu, sug­esty­wną i zrozu­mi­ałą nawet bez czy­ta­nia drob­niejszego druku pod spo­dem.

11.Nie naduży­waj przy­ja­ciel­s­kich, nie­ofic­jal­nych środ­ków wyrazu. Może być to ode­brane jako spo­ufalanie się. To, co akcep­towane jest w mowie potocz­nej, poza skle­pem spoży­w­czym czy pubem może nie przys­porzyć Ci popularności.

12.Popraw­iaj gotowy tekst. Nie łudź się ani sekundę, że nie wymaga on tego; daj go do przeczy­ta­nia paru oso­bom z polece­niem zna­le­zie­nia jak naj­wię­cej błę­dów i zobacz, co się stanie.

13.Tekst posi­ada swoją geo­gra­fię. Ludzie zwra­cają najwięk­szą uwagę na począ­tek i koniec – słowa, zda­nia, strony, oraz na lewą część strony (kie­ru­nek czy­ta­nia!). Rozpisany na stro­nie tekst jest jak las – naj­ciem­niejszy w samym środku. Warto o tym pamię­tać, zanim umie­ści się tam istotne treści.

14.Sukces odnosi się, gdy czytel­nicy mogą przed­staw­ione rozwiąza­nia odnieść do sie­bie — nie na pozio­mie teo­rii, ale rad, wnio­sków, przy­kła­dów itp. Sku­piaj się na aspek­cie praktycznym.

15.Złam każdą z powyż­szych zasad, jeśli masz być niezad­owolony z Two­jej włas­nej pracy.

Od dziś także i ja się do tego dostosuję!

 

 

 

źródło:

publikacja: Claude Hopkins, Tajniki warsztatu legendarnego copywritera, Złote Myśli, Warszawa 2011

http://www.copywriting.pl/jak-pisac-artykuly-zlote_zasady/