Jak co roku Super Bowl, czyli finał ligi futbolu amerykańskiego powoduje, że każda licząca się firma, specjalnie z tej okazji tworzy najlepsze reklamy. To samo dotyczy koncernów samochodowych, które nie szczędzą środków, na to by przygotować coś wyjątkowego, co przykuje uwagę amerykanów w najdroższym czasie antenowym.
Dla połowy Amerykanów to najważniejsze wydarzenie sportowe roku. Dla drugiej to najważniejsze wydarzenie telewizyjne roku, które zapewnia dostawę fantastycznych reklam co 12 miesięcy. Dla mieszkańców europy Superbowl to koncept, którego nie do końca rozumieją. Po pierwsze NFL nie jest zbyt popularną ligą w naszych okolicach, po drugie reklamy są fajne, ale gdy wydłużają czas trwania jakiegoś wydarzenia o 200% mogą wydać się trochę irytujące. Mimo wszystko, finał tego meczu to święto sportu, ale i festiwal reklam.
Dla Amerykanów Super Bowl to jednak coś więcej niż mecz, to niemal święto narodowe. Wg badań z 2010 roku aż 1/5 mieszkańców USA dla Super Bowl opuściłoby ważną uroczystość rodzinną jak np. wesele lub pogrzeb, a 15% mężczyzn uznało, że finał byłby dla nich ważniejszy, niż obecność przy małżonce, która właśnie by rodziła. Dodatkowo niemal 10% Amerykanów kolejnego dnia w poniedziałek weźmie urlop w pracy, a ich szefowie spojrzą na to i tak dość pobłażliwym okiem. Co roku liczy się też ilość wypitego piwa, sprzedanych paczek chipsów i zamówień pizzy. Jak co roku, tak i w tym, wynik będzie lepszy od poprzedniego.
To, co najczęściej przewija się w naszych mediach przed Super Bowl to koszty. Każdy kolejny finał bije poprzedni rozmachem i oglądalnością. Cena 30-sekundowego spotu reklamowego w trakcie niedzielnego finału wynosi rekordowe 4,5 miliona dolarów! Organizatorzy mają też nadzieję, że pobity zostanie też wynik oglądalności z 2014 roku, czyli w samych Stanach Zjednoczonych przekroczy ona 112 milionów telewidzów. Bilet kupowany na ostatnią chwilę to wydatek rzędu kilkunastu tysięcy dolarów. Finał uatrakcyjnia także występ gwiazdy muzycznej w przerwie. W tym roku zadanie to przypadło Katy Perry. Co ciekawe, muzycy za swój koncert nie otrzymują honorarium.
Kompilację najlepszych reklam w historii Super Bowl możecie zobaczyć poniżej: