O akcji „Jedz jabłka na złość Putinowi” piszą media w Wielkiej Brytanii, Niemczech, we Francji, a nawet w Polinezji. Eksperci z branży marketingowej są jednomyślni: to świetna akcja.
Informuje, że Polska jest największym na świecie eksporterem jabłek, a owoce te są kluczowym składnikiem wielu narodowych potraw, takich jak pierogi jabłkami, szarlotka czy jabłecznik. „Wielu Polaków dostrzegło w rosyjskim embargu odwet za wprowadzone przez UE sankcje” – dodał brytyjski dziennik.
Brytyjska stacja tekst o polskich jabłkach umieściła w sekcji Trending, gdzie tłumaczy, co akurat jest popularne i dlaczego.
„W ciągu ostatnich dni przybyło w Polsce ludzi jedzących jabłka bynajmniej z powodów medycznych. Polacy publikują zdjęcia jabłek w ramach protestu przeciw Rosji. W odpowiedzi na rosyjskie embargo Polacy wyrażają swoje wsparcie dla rolników poprzez kampanię w mediach społecznościowych. Przystąpiło do niej wielu polityków i minister rolnictwa” – mówiło BBC.
Niemiecki dziennik „Der Spiegel” także informuje o akcji. W swoim internetowym wydaniu publikuje wybór najciekawszych zdjęć w ramach akcji #jedzjablka. Każde starannie opisuje.